To moje pierwsze słowa wypowiedziane wczoraj. Ten dzień już od dawna zapowiadał się bardzo dobrze . Zero kartkówek , sprawdzianów , pytań ! Najpierw życzenia złożyli mi najbliżsi .
Później na przystanku , wchodząc do szkoły znajomi obsypywali mnie nimi.
Lekcje , jak to na lekcje .. trzeba było iść. Po 15 miałam autobus do domu.
Kiedy wróciłam jadłam obiad , weszłam na facebooka , patrze a na tablicy życzenia o treści "Sto lat! " , "Wszystkiego Najlepszego" . Dwa słowa , których napisanie zajmuję kilka sekund , a w sercu zrobiło się cieplutko. Koleżanki dodawały zdjęcia ze mną (najczęściej na , których brzydko wyszłam).
Zaprosiłam przyjaciółkę na babeczki , które robiłyśmy razem. Były to pierwsze jakie robiłam , więc nie wyszły jakoś mistrzowsko , ale były dobre i bardzo, bardzo sycące. Następnie słuchałyśmy muzyki , tańczyłyśmy. Był to po prostu wieczorek przyjacielski. Później poszłyśmy na spacerek i długo rozmawiałyśmy o życiu , duchach ..
Po 20 wróciłam do domu , obejrzałam film "Olimp w ogniu" (POLECAM!!!) , zjadłam kolację i poszłam spać .
Urodziny miałam wczoraj i ten post w tedy miałam zamieścić , ale nie miałam czasu , dlatego dodaje dzisiaj .
I właśnie teraz moja idolka skometowała mi posta *-*
Jaka słodziutka :)
OdpowiedzUsuń